Poniedziałkowa Kompania Kuflowa 



Nikt nie lubi poniedziałków. Bo czym tu się cieszyć? Tym, że cudowny sielankowy weekend się właśnie skończył? Czy tym, że cały tydzień pracy przed nami? 
W dodatku tramwaj się spóźni  a kawa wyleje na nową koszulę.  

Jest jednak jeden powód, dla którego ja lubię poniedziałki ---> 
Kompania Kuflowa,  czyli Restauracja Pod Wawelem

Litrowe piwo za bagatela 7,50zł  i sznycel olbrzym z ćwiartką cytryny i frytkami  na pewno zadowoli każdego!

Do tego każdy gość na wstępie dostaje kapustę kiszoną i ogóra, a z rachunkiem kieliszek wiśnióweczki.
Czyż nie jest to idealna restauracja?

Polecam również odwiedzić Kompanie Kuflową w inne dni tygodnia. 
Co dzień, to inna promocja. 
Więcej szczegółów znajdziecie tutaj ->  http://www.podwawelem.eu/promocje






***

FESTIWAL MUZYKI FILMOWEJ (FMF) 
w Krakowie

Festiwal Muzyki Filmowej od kilku lat jest już jednym z czołowych wydarzeń organizowanych w Krakowie.  Ja miałam okazję już po raz drugi być na finałowym koncercie Festiwali Muzyki Filmowej.
W tym roku był to Matrix Live – Film in Concert  (wersja symultaniczna). Symultaniczność polega tu na połączeniu dwóch przedstawień w jednej kompozycji. Wyobraźcie sobie: oglądacie wspaniały hit filmowy
w wysokiej jakości, a jednocześnie przez cały czas trwania filmu słuchacie koncertu orkiestry symfonicznej oraz chóru. Do tego ten postindustrialny klimat hali ocynowni, znajomi obok, ciepły koc i herbatka w ręce. 
Naprawdę cudowne uczucie :D 

Urzekały mnie szczególnie te momenty, kiedy wydawałoby się panuje wszechobecna cisza i stagnacja, a dyrygent nieustannie kieruje orkiestrą za pomocą swojej batuty.

Na poniższych linkach możecie posłuchać fragmentów finałowych koncertów z minionych edycji FMF


Z tych dwóch koncertów na których już byłam zdecydowanie bardziej podobał mi się zeszłoroczny finałowy koncert - Pachnidło. Wszystko, jak wiadomo leży w kwestii gustu słuchacza. Już sam film, oglądany kilka lat temu, wywołał na mnie piorunujące wrażenie. Jest to niesamowita opowieść o poszukiwaniu idealnego zapachu, zapachu kobiety. Główny bohater to Jan Baptysta Grenouille, który obdarzony jest niezwykłym zmysłem powonienia. Dążąc za swoim marzeniem jakim jest uchwycenie zapachu kobiety staje się seryjnym mordercą pięknych kobiet. Do tej fabuły muzykę skomponował sam reżyser Tom Tykwer, którego oczywiście nie mogło zabraknąć na festiwalu. Obraz w połączeniu z muzyką wykonywaną na żywo to coś niesamowitego. Orkiestra, chór, przecudowna  sopranistka oraz dyrygent. Dopiero te wszystkie elementy idealnie ze sobą zestrojone  pozwaliły naprawdę przeżyć historię i poczuć zapach Pachnidła.

Jeżeli tak byłoby w każdym kinie, to musiałabym kupić sobie roczny bilet wstępu!


Wszelkich informacji na temat kolejnych edycji Festiwalu Muzyki Filmowej, koncertów oraz biletów  szukajcie tutaj ->  http://www.fmf.fm/pl







     
Mój aparat niestety nie ogarnął w takich warunkach, więc zdjęcia pożyczone -> http://www.fmf.fm/pl


***