Targ śniadaniowy nie śpi!



Jak się okazuje Targ Śniadaniowy wcale nie zapadł w sen zimowy, a tylko przeniósł się w cieplejsze miejsce na przezimowanie. 

Targi w sezonie jesienno-zimowym niewiele różnią się od tych odbywających się w ciepłe dni. Tak jak i wcześniej, znajdziemy tu produkty od wielu lokalnych, ekologicznych gospodarstw i producentów. 

Targ tradycyjnie odbywa się w każdy weekend (sobota - niedziela) od godziny 9 do 16, ale tym razem w Muzeum PRL-u w pobliżu Placu Centralnego. Jeśli pogoda dopisuje to kilka stoisk zawsze wychodzi bliżej mieszkańców, aby zachęcić ich zapachem. Z reguły są to wszystkie stoiska z czymś na ciepło.

Ja standardowo polecam niezastąpione pierożki!! Hit sezonu to pierogi z dynią.












Pyszne, tradycyjne pieczywo. Mimo, że to same kalorie to też ogromna przyjemność. A największą z nich sprawiła Cynamonka. 






Les Beaux Macarons - czyli tradycyjne, francuskie makaroniki 





Organizatorzy myślą też o niewyspanych rodzicach, dlatego jest miejsce, w którym pociechy pozwolą od siebie przynajmniej na chwilę odpocząć. Kącik dla dzieci - zabawa balonowa



Z pojedzonym brzuchem i siatkami pełnymi udanych zakupów warto jeszcze poświęcić kilka minut na Wystawę Kadrowania PRL-u, gdzie wejdziemy za darmo. Tak jak zresztą na cały Targ. 
Czysta przyjemność. 






***

Dolina Będkowska 


"Kto powiedział, że jesień jest smutna?
Że ma kolor szarego płótna? 
Że jej prawie nie widać we mgle?
Kto to wszystko powiedział?
Ja nie!"


Ostatni weekend był cudownym przykładem Złotej Polskiej Jesieni. Aż żal było spędzić go w mieście, w zamkniętym mieszkaniu czy galerii wypchanej już płaszczami zimowymi. 

Ja zdecydowałam się go spędzić w Dolinie Będkowskiej. Jest to jedna z dolinek wchodzących w skład Parku Krajobrazowego Dolinki Krajobrazowe. 

Ze względu na geologię miejsce to przyciąga amatorów wspinaczki. Świeże powietrze i cisza przyciąga rodziny z dziećmi. Mnie przyciągnęły kolory! 







Najłatwiej i najwygodniej jest trafić tu samochodem. Wystarczy wyjechać z Krakowa w kierunku Olkusza i skręcić po ok. 15 km na Bębło. Za kilka kolejnych kilometrów zobaczymy już drogowskazy, jak na przykład ten poniżej. 




Cała Dolina Będkowska ma ok. 8 km długości. Dodatkowo od Doliny odchodzą liczne mniejsze dolinki, które często są piękniejsze i zdecydowanie mniej zatłoczone. Początkujący grotołazi również znajdą kilka jaskiń do penetrowania. Warto poszukać czegoś dla siebie!









Spragnieni i zgłodnieni mogą zaglądnąć do Brandysówki i posilić się na przykład pysznymi domowymi pierożkami. My polecamy zarówno ruskie, jak i z mięsem :D 





Sokolica - najwyższa skała wspinaczkowa w całej Jurze Krakowsko - Częstochowskiej 



A tutaj poniżej jacyś odważni zdobywcy.








A najwspanialsze jest to, że można tam dojechać autobusem miejskim z Krakowa! Autobus 210 z Bronowic Małych. 






"Jesień - roztargniona malarka 
Gubi farby po lasach i parkach,
A ja biegam wziąż za nią z ochotą
I znajduję brąz, czerwień i złoto."
                            M. Głogowski

***

Śniadanie pod chmurką! 


Przez cały tydzień zajmujemy się planowaniem zakupów i gotowaniem. A może tak zrobić sobie weekendowe wolne od kuchni i skorzystać ze śniadania serwowanego w centrum miasta pod gołym niebem? 

Targ Śniadaniowy to impreza organizowana od lipca do 21 września w dwóch parkach krakowsich: 

Sobota - Park Krakowski (pomiędzy przystankiem AGH a Placem Inwalidów)

Niedziela - Park Ratuszowy (Nowa Huta) 

Generalnie Targ Śniadaniowy działa od godziny 8 do 16, ale wiadomo, że "kto rano wstaje temu Pan Bóg daje". I Ci którzy przyjdą tu popołudnio mogą zastać już tylko leniwie spadające okruszki po śniadaniowych pysznościach.

Ale nie martwcie się! Jak czegoś zabraknie to zawsze można przyjść następnej soboty. I tak aż do
21 września :D  

Zakupione produkty można spożyć na stojąco, w biegu albo wybrać najbardziej polecaną wersję
i skorzystać ze specjalnie przygotowanych ławek i stolików, palet albo darmowych koców.
I tak właśnie można tu spędzić całe przedpołudnie :D 

Nie ukrywam, że wydałam tu fortunę. Ale nie zjadłam wszystkiego na raz :D Targ Śniadaniowy to przede wszystkim świeża żywność ale również orefuje się sporo produktów, które można przechowywać przez kilka dni i tygodni. 








Kto tylko znajdzie czas może podejść na ul. Brzozową 20 w Krakowie i zobaczyć na żywo jak się robi takie śmieszne cukierki. 








Mimo, że nie jestem pełnoprawnym klientem tej kawiarni to spróbowałam pyszne ciasto czekoladowe :D Polecam!




Hmm... pyszne deserki! 




Cukiernia LUPA -> http://cukiernia.lupa.net.pl/

Tutaj znów słodko: ciasta i ciasteczna



Niestandardowo Królestwo Pierożka reklamuje się faszerowanymi pomidowami. 




 Jak u babci....


Watsztat Herbaty -> http://warsztatherbaty.pl/

Polecam Eliksir z Bzu Czarnego. Podobno wydłuża życie:) 


Pierożki! Wiosenne Pierożki!


Królestwo Oliwki! 



DOLMADES - gotowany ryż z cebulką, miętą i koperkiem w liściu z winogrona w soku z cytryny i oliwie 






Świat przesłodkich Baklav (tureckiego deseru) 




Jak się okazuję śniadanie można zjeść również w innych Polskich miastach - Warszawie, Sopocie i Poznaniu. W trakcie wakacyjnego podróżowanie po Polsce takie śniadanie na pewno będzie zastrzykiem energii do odkrywania piękna naszego kraju.


Bieżące informacje o Krakowskim Targu Śniadaniowym można znalźć tutaj ->  https://www.facebook.com/targsniadaniowywkrakowie


***