Hexowe gierki 



Każdy z nas marzy czasem o tym, żeby jeszcze choć na chwilę poczuć się jak dziecko. Tak beztrosko i niewinnie, nie musieć przejmować się światem dorosłych. Zapomnieć o tym, że jest środek tygodnia, a nawet o tym, że skoro jest już tak późno, to przydało by się pójść spać, bo rano do pracy.

Idealnym miejscem, w którym możemy poczuć się właśnie tak, jak kiedyś się czuliśmy jest tajemniczy klub HEX. 

To klub, który nie ma świecących się i migoczących banerów, przyciągającej głośnej muzyki, nabazgranych wszędzie napisów z aktualnymi promocjami, nie ma nawet otwartego i łatwo dostępnego wejścia. I w tym właśnie tkwi jego tajemnica - nie trafisz tam przypadkiem. Żeby wejść tam pierwszy raz, to ktoś musi dać Ci wskazówki - jak w grze. Ale o dziwo, klub stał się na tyle popularny, że praktycznie zawsze jest pełny. Jeżeli planujesz się tam wybrać i chcesz posiedzieć tam z kilkoma znajomymi to rezerwację stolika musisz sobie zrobić często z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. 

Klub stawia przed nami na każdym kroku wyzwania w postaci trudnych decyzji. Najpierw trzeba wybrać stolik (do 22:00 można posiedzieć nawet na zewnątrz). Potem trzeba wybrać piwo, a naprawdę jest z czego wybierać! Gdy z pozoru wydaje się, że już wszystko gotowe przed nami najtrudniejszy wybór - wybór gry! Koło baru jest ogromny regał z poupychanymi przeróżnymi grami planszowymi. Na tę część zawsze schodzi nam najdłużej :) 

A potem .... to się dopiero zaczyna! Rozkminianie zasad, komentowanie, przekrzykiwanie, przechwalanie, negocjowanie. Jak na nowojorskiej giełdzie :) Niby na luzie, z piwkiem w ręku, ale konkurencja i rywalizacja jest.  

I tak właśnie upływa kilka dobrych godzin, kiedy zdajesz sobie sprawę, że jest już tak późno, że pozostaje Tobie tylko "nocny" do domu i niewyspanie nazajutrz. Ale ile my byśmy dali, żeby tak się właśnie czuć w swoim życiu? Nie myśleć o żadnych problemach, obowiązkach, o dniu jutrzejszym. 

Najważniejsze jest tylko to, co tu i teraz, no i oczywiście kto wygra grę! :D
















***