WHIPLASH - Najlepszy film roku!


Po nominacjach do Oscarów 2015 w Polsce zawrzało..

I faktycznie trzeba przyznać, że był to dobry rok dla Polskiego kina. Dwie nominacje dla "Idy", dwie nominacje na filmy dokumentalne "Joanna" i "Nasza klątwa" i co przyznam zaskoczyło mnie najbardziej, nominacja w kategorii Kostiumy dla Anny Sheppard, która okazała się być Polką :) Konkurencja spora ("Grand Budapest Hotel", "Tajemnice Lasu") ale ja jestem dobrej myśli i wiem, że Ania wygra. 






Celem mojego postu nie były jednak polskie nominacje lecz, moim zadaniem, najlepszy film ubiegłego roku, czyli Whiplash. 

To film, który przez cały czas trwania trzyma w napięciu, zaskakuje ciągłymi zwrotami akcji i do ostatniej minuty nie pozwala widzowi przewidzieć finału. Generalnie rzecz ujmując, można powiedzieć, że Whiplash jest o motywacji i walce z samym sobą, o poświęceniu się dla pasji i o na prawdę dobrej muzyce jazzowej (Mój ulubiony utwór z tego filmu to Caravan). 


W Whiplashu można również podziwiać niesmowicie dobrą grę aktoraską J.K. Simmonsa wcielającego sie w postać dyrygenta Fletchera, za którą nota bene też został nominowany do Oskara w kategorii Najlepszy aktor drugoplanowy. 








Oficjalnie zwycięzców oskarowych poznamy dopiero za miesiąc, 22 lutego, ja natomiast mam już swojego zwycięzcę. :D










Musicie to zobaczyć i usłyszeć! 

***

Krakowskie Kina Studyjne




W Krakowie można znaleźć kilka magicznych kin!

Kin dla punktualnych, bo nie ma tam półgodzinnych reklam poprzedających seans. Kin dla wymagających, bo oglądasz w nich niespotykane filmy, niewyświetlane w multipleksach. Kin dla ludzi, którzy cenią sobie domową, ciepłą atmosferę gdyż nie znajdziesz tu typowo wielkomiejskiego tłoku i hałasu. I na dodatek kin dla zagorzałych fanów kinomatografii, którzy nie mogą przeżyć miesiąca bez dobrego filmu, bo w kinach studyjnych często seanse są tańsze niż w znanych sieciówkach!

Ogromnie cieszy fakt, ze w dobie panującej kultury masowej i tak łatwej dostępności do kin, szczególnie w galeriach handlowych, kina studyjne istnieją i mają się całkiem dobrze. To dobry znak, że nie da się nam wszystkiego narzucić i szukamy ciągle czegoś dla siebie, czegoś alternatywnego.


W Krakowie kin studyjnych jest aż osiem. Niektóre bardziej znane, znajdują się w samym centrum miasta, a inne znane raczej wąskiemu gronu odbiorców umiejscowione są w dalszych dzielnicach. Ale wszystkie osiem kin wchodzi w skład znanej Sieci Kin Studyjnych (http://www.kinastudyjne.pl/). 

1. Kino AGRAFKA - http://www.kinoagrafka.pl/

2. Kino ARS - http://ars.pl/

3. Kino KIJÓW - http://www.kijow.pl/ 

To nietypowe kino mające w sobie jednak więcej z multipleksów niż małych kin, ale dzięki dostępnej Sali Studio, należy do Sieci Kin Studyjnych. 

4. Kino KIKA - http://www.kinokika.pl/

5. Kino MIKRO - http://www.kinomikro.pl/

7. Kino Pod Baranami - http://www.kinopodbaranami.pl/

8. Kino SFINKS - http://www.kinosfinks.pl/


Fenomenem tych kin jest ogromna liczba organizowanych w nich wydarzeń oraz promocji. Przykładem ostatniej i fantastycznej promocji była SZTUKA ZA 6-STKĘ - ZIMA 2014 w kinie ARS, gdzie można było oglądnąć naprawdę dobre filmy za 6 zł (bez względu na to czy masz status studenta czy też nie - jak dla mnie bomba :D)

W kinach tych odbywają się również rok rocznie projekcje filmów z Krakowskiego Festiwalu Filmowego. 
Wśród innych atrakcji znajdziecie np. tanie poniedziałki, programy dla dzieci i grup szkolnych, seanse nocne, jak również spotkania ze znanymi osobistościami (niekoniecznie związnymi z kinomatografią). 

Przede wszystkim polecam śledzić strony tych kin, żeby być na bieżąco z promocjami i nie przegapić czegoś "niedoprzegapienia", jak np. wznowienie projekcji filmu IDA. 




W kinie ARS 







 A tu już Kino Pod Baranami 





***